Rozdział 303
Uśmiechnąłem się łagodnie. „Jeśli nie masz nic przeciwko, czy wiceprezydent przysłał mi zaproszenie?”
„Tak, wiceprezydent jeszcze nie przybyła, ale poleciła mi, abym wcześniej przedstawił ci innych członków”.
Nie wiedziałem, co zrobić, więc nie miałem innego wyjścia, jak pójść za nim do środka.