Rozdział 467 Mong Li
Osoba, która porwała matkę Chenga, musi wiedzieć, że Cheng Jinghao wciąż żyje. Tylko w ten sposób konieczne byłoby porwanie matki Chenga. Ale kto to może być? Nie mogę pomyśleć o nikim innym niż trzy główne rodziny.
Widząc, że nic nie powiedziałam, wyciągnął ręce i przyciągnął mnie do siebie, pocierając mi głowę. „Zostaw tę sprawę mnie, nie myśl o tym, idź spać”. „Okej”.
Wstałam i podniosłam go. „Weźmy prysznic”.