Rozdział 482 Chcę tylko, żebyś zrobił to z własnej woli
Lekko przechyliłam głowę, unikając jego ręki i zmarszczyłam brwi w konsternacji. „Co?”
Nie zrozumiałem znaczenia jego słów.
Cofnął rękę i przeczesał palcami lekko wilgotne włosy, po czym spojrzał na mnie stanowczo. „Twoje obawy nie są bezpodstawne. Jestem mężczyzną i gdybym miał dzielić pokój z kobietą, którą kocham, z pewnością pojawiłyby się pewne myśli.