Rozdział 104 On jest dobrym człowiekiem
„Dziękuję.” Adeline spojrzała na Rodgersa, czując się wzruszona i zawstydzona.
Rodger odgarnął jej włosy i odpowiedział: „Bardzo chętnie. Mam swoje powody, wiesz! Martwię się, że jeśli tym razem nie pójdziesz, będziesz tego żałować w przyszłości i możesz pomyśleć, że nie obchodzą mnie twoje potrzeby. A jeśli to rzuci cień na twoje serce, będzie mi cię żal. A teraz chodźmy, dobrze?”
„Mogę tam pójść sama. Jest wiele rzeczy, którymi trzeba się zająć w firmie”. Mimo to Rodger odprowadził ją z budynku firmy. Gdy tylko opuścili budynek, zobaczyli Brendana czekającego na nią.