Rozdział 37 Jestem jedyną panią Clemons
Adeline zacisnęła usta. O ile to możliwe, wolała nie tracić czasu na kłótnie z Tiffany, ale ta była tak wytrwała.
Nie mając innego wyboru, odwróciła się i powiedziała: „Nie angażuję się w małżeństwa innych ludzi i nie utrzymuję intymnych relacji ze swoim szwagrem. Dlaczego nazywasz mnie bezwstydną?”
„Ty!” Jej sarkastyczna uwaga rozwścieczyła Tiffany. Zdaniem Tiffany Adeline była przegraną, a mimo to suka zawsze miała taki irytujący wyraz twarzy.