Rozdział 174 Porwanie
„Nie, dziękuję.” Adeline uparcie odmawiała Lance’owi, a następnie wstała. Chciała udowodnić Brendanowi, że potrafi sobie poradzić i żyć doskonale bez niego.
Zasługiwała na miłość, która jej nie skrzywdzi.
Oczy Lance'a były pełne uznania, gdy patrzył na Adeline. Tak bardzo chciał być z nią.