Rozdział 136 Biedne małe owieczki idące na rzeź.
Pół godziny później podeszła do mnie dziewczyna dostarczająca kwiaty i zapytała: „Czy mogę zapytać, kim jest panna Miller?”
"Ja jestem."
„Oto twoje kwiaty. Proszę, podpisz się za nie.”
Pół godziny później podeszła do mnie dziewczyna dostarczająca kwiaty i zapytała: „Czy mogę zapytać, kim jest panna Miller?”
"Ja jestem."
„Oto twoje kwiaty. Proszę, podpisz się za nie.”