Rozdział 157 Jak się tu znalazł?
Ostre, zimne spojrzenie pana Johnsona przesunęło się w jego stronę, a Hank szybko zabrał telefon. „Ok, dobrze. Skoro ty nie oglądasz, ja oglądam sam”.
Asystent Cooka założył zestaw słuchawkowy Bluetooth i spokojnie oglądał program.
Była prawie 22:00, a Mary czuła się trochę senna i ciągle ziewała. Wtedy Scott wstał, żeby wyjść.