Rozdział 1710
Rozdział 1710 Dobry człowiek
Zachary wyglądał na tak dumnego, gdy to powiedział, a Charlotte parsknęła śmiechem. Uszczypnęła go w policzek i próbowała go nastraszyć: „A skąd wiesz, że nie udaję Petera, żeby cię okłamać? A co jeśli Chris faktycznie mnie dorwie? Może będę musiała cię okłamać, żeby zachować bezpieczeństwo”.
„ Nawet jeśli coś ci się stało, to i tak moja wina”. Nonszalancja Zachary’ego została nagle zastąpiona poważną postawą. „Jako facet, moją pierwszą reakcją byłby gniew i furia. Zabiłbym Chrisa od razu, ale potem pomyślałem, że to ty jesteś prawdziwą ofiarą w tej sytuacji. Jestem winny tego, że nie zapewniłem ci bezpieczeństwa. Pozwoliłem ci samemu stawić czoła wszystkiemu i to jest konsekwencja moich działań”.