Rozdział 236 Nie można wrócić do przeszłości
„Nie strasz go!” Chelsea w porę powstrzymała Edmunda.
Jego ręka zamarła na moment i chociaż był trochę niechętny, wstał i spojrzał na Chelsea. „Zawsze się tak ukrywa. Kiedy się z tobą oswoi, jeśli pozwolisz temu trwać?”
Chelsea zacisnęła usta i pokręciła głową. „Musi działać we własnym tempie. Po co chcesz przekraczać jego granice?”