Rozdział 1025
Pani Stone kontynuowała: „Przyszłam tu dzisiaj nie po to, żeby się z tobą kłócić. Jestem tu tylko po to, żeby towarzyszyć moim siostrzenicom, a także chcę zobaczyć miejsce, w którym mieszkała moja siostra. A tak przy okazji, będzie mniej kłopotów, jeśli wyprowadzisz się dobrowolnie. Jeśli tego nie zrobisz, pozwiemy cię za przymusowe zajęcie czyjejś własności.
„ Odzyskamy dom, nawet jeśli będziemy musieli iść do sądu. Kiedy nadejdzie czas, pozwolimy sądowi orzec, jak podzielić majątek! Nie marz o zajęciu tego, co należy do moich siostrzenic. Podobnie, one nie zabiorą tego, co do nich nie należy”.
Ludzie z rodzinnego miasta Huntów wymienili spojrzenia. Okazało się, że siostra Lisy znalazła Serenity i Liberty.