Rozdział 1794
„Do tanga trzeba dwojga, ale od czasu tego incydentu wszyscy oskarżali Jessicę, nazywając ją rozbijaczką małżeństw, kochanką, dziwką i suką za to, że ukradła komuś męża i zniszczyła małżeństwo.
„Niewielu obwiniało Hanka za romans. Powinni krytykować Hanka, bo jest żonaty i ma dziecko. Zapomniał o swoim obowiązku wobec małżeństwa i dziecka, kiedy uganiał się za młodą i piękną dziewczyną.
„Oczywiście, Jessica nie jest w tym niewinna. Mogła odrzucić Hanka i rzucić pracę, żeby trzymać się od niego z daleka, ale tego nie zrobiła. Cieszyła się ze wszystkich dobrych rzeczy, które Hank jej zapewnił, i zapragnęła zastąpić moją siostrę jako żonę Hanka.