Rozdział 1811
Po wejściu do hotelu Kevin nie spieszył się, żeby iść na górę. Zamiast tego poszedł do salonu na parterze. Następnie wyjął telefon, żeby zadzwonić do swojej niani.
Babcia May odebrała jego telefon i powiedziała: „Kevin, ty mnie nadal pamiętasz, draniu. Ja tylko cię zrugałam, a ty uciekłeś z domu”.
„Nana, nie uciekłam z domu. Przyjechałam do Jensburga w podróż służbową. Teraz jestem w Fortress Hotel”.