Rozdział 1827
„Dziękuję, kochanie” – powiedział Zachary przepraszająco. Zawsze unikał kłopotów, ale kobiety wciąż do niego lgnęły. Nie mógł nic z tym zrobić.
Serenity powiedziała poważnie: „Trzymam cię tylko dlatego, że twoje serce jest nadal ze mną. Jeśli masz najmniejszy zamiar mnie zdradzić, nie zostanę z tobą. Zaoferuję swoje miejsce każdemu, kto zechce cię poślubić. Mam tak wielu rywali w miłości. Myślisz, że jestem gotowa zatrzymać męża, który przyciąga kobiety jak magnes?”
„Kocham cię i tylko ciebie na zawsze, kochanie. Będziesz moją jedyną kobietą w tym życiu. Nie odpychaj mnie”.