Rozdział 1835
Noc powoli się oddalała, a dzień nadszedł. To był początek kolejnego dnia.
Zachary się obudził. Zanim otworzył oczy, instynktownie obrócił się na bok i rozciągnął długie ramiona. Jego oczy otworzyły się gwałtownie, gdy nie udało mu się przytulić miękkiego ciała. Jego bok był pusty, a Serenity nigdzie nie było widać.
Po chwili zaskoczenia Zachary przypomniał sobie, że jego niania porwała jego ukochaną żonę. Zabrali Sonny'ego w podróż i zostawili go w domu. Nie mógł spać przez to całą noc. Ledwo zasnął, przytulając poduszkę Serenity i traktując ją jak ją.