Rozdział 2002
Sonny otworzył usta, by odpowiedzieć wujkowi, ale był za młody. Zdenerwował się, bo nie potrafił w ogóle odpowiedzieć na słowa wujka Zaka.
Jego zdenerwowane spojrzenie rozśmieszyło Zachary'ego. Zachary znów obsypał twarz Sonny'ego pocałunkami.
Doszło do tego, że dziecko musiało odepchnąć twarz Zachary'ego i wytrzeć swoją małą buzię dłonią. Sonny powiedział niezadowolony: „Twoja ślina jest cała na mojej twarzy od pocałunków”.