Rozdział 2450
Serenity usiadła i przytuliła Zachary'ego. „To musiało być dla ciebie trudne, kochanie”.
„Dla ciebie wszystko. Mam nadzieję, że możesz zostawić mi całą ciężką pracę. Chcę, żebyś miał szczęśliwe życie bez zmartwień”.
„Myślisz, że jestem Sonnym, który nie ma się o co martwić? Dobra, idź się umyć. Zaraz będziemy jeść lunch. Wszyscy już wstali. Nie jesteś głodny po całym poranku?”