Rozdział 265
„No, podziękuj mi. Lepiej kup mi więcej prezentów, żebym mogła szczerze podziękować za uratowanie życia twojego syna”.
Słowa Serenity sprawiły, że kąciki ust starszych Huntów zadrżały.
Abigail była tak wściekła, że jej oczy i żyły sprawiały wrażenie, jakby miały zaraz wyskoczyć jej z głowy, a wyraz jej twarzy był groteskowy.