Rozdział 415
Zachary otworzył pokrywę izolowanego lunchboxa i powiedział: „Jeśli dołączysz do mojej firmy i będziesz tu pracować, zdasz sobie sprawę, że wszyscy zwracają się do siebie w ten sposób, niezależnie od stanowiska. Kultura naszej firmy stawia szacunek na pierwszym miejscu. W każdym razie jestem tutaj po prostu przeciętnym bytem”.
Serenity pokazała mu język. „Na szczęście nie mam możliwości dołączenia do twojej firmy i pracy tutaj, bo inaczej byłoby za dużo nazwisk do zapamiętania”.
Zachary spojrzał na nią znacząco. „Jesteś teraz w całkiem dobrej sytuacji. Masz wolność i zarabiasz całkiem sporo. Nie wiesz, ile osób zazdrościłoby osobie samozatrudnionej takiej wolności jak ty”.