Rozdział 528
W rzeczywistości Zachary uważał, że czyny mówią głośniej niż słowa. Łatwiej było udowodnić jej miłość konkretnymi czynami niż mówić słodkie nic ustami. Oczywiście, jeśli Serenity lubiła słuchać ckliwych słów, to on się uczył, bez względu na to, jak żenujące by one były. Josh wstał i pochylił się, by szeptem przypomnieć przyjacielowi: „Zapytaj o panią Sox”.
Zachary lekko odepchnął go jedną ręką. Po dłuższej rozmowie z Serenity przez telefon pomógł Joshowi zapytać: „Seren, czy pani Sox wróci do sklepu dziś po południu? Mój kolega myślał o tym, żeby ją odwiedzić, bo źle się czuje”.
Serenity odpowiedziała: „Jas nie przyjdzie. Powiedziałam jej, żeby odpoczywała w domu i wróciła, kiedy gorączka całkowicie minie. Czy twój kolega chce się z nią zobaczyć? Może do niej zadzwonić bezpośrednio i ją zaprosić na randkę”.