Rozdział 538
Serenity uśmiechnęła się w jej umyśle. Żaden czyn nie przeszedł obok Boga. Karma musiała uderzyć z powrotem
Pismo było na ścianie. Dziadek i babcia dostali to, na co zasłużyli.
„ Bez względu na ich intencje, pójdziemy tam z tobą. Możesz użyć dodatkowej pary rąk w walce.”