Rozdział 61
„Babcia jest chora. To rak wątroby, ale dobra wiadomość jest taka, że jest na wczesnym etapie” – powiedział Mike przez telefon. „Lekarz zalecił leczenie w mieście. Ty i twoja siostra osiedliłyście się w mieście i wiecie, jak się poruszać. Umówcie babcię na wizytę w szpitalu. Zaraz wyruszymy i zabierzemy babcię do szpitala. „W ten sposób babcia może od razu po przyjeździe zobaczyć się ze specjalistą. Słyszałem, że trzeba wpłacić jakiś depozyt za leczenie, więc nie zapomnij zapłacić. Chociaż twoich rodziców nie ma w pobliżu, to ona też jest twoją babcią. Wy, dziewczyny, nigdy nie dokładaliście się do kosztów utrzymania babci i dziadka. Teraz, gdy babcia jest chora, powinnaś pokryć jej koszty leczenia, aby zrekompensować zaniedbane wsparcie rodziny”.
Serenity skrzywiła się, gdy jej kuzynka opowiadała o planie.
Straciła rodziców w wieku dziesięciu lat. Serenity i Liberty otrzymały wtedy wypłatę z ubezpieczenia na życie w wysokości 1,2 miliona dolarów. W porządku, że babcia i dziadek chcieli mieć swój udział, skoro byli rodzicami swojego taty. Ponieważ siostry były wtedy niepełnoletnie, dziadkowie dostali większy udział, niż na to zasługiwali. Serenity wiedziała również, że dziadkowie wzięli połowę pieniędzy z ubezpieczenia i podzielili je między jej wujków i ciotki. Każdy wujek otrzymał sto pięćdziesiąt tysięcy dolarów, a dwie ciotki dostały po dwadzieścia tysięcy dolarów każda. Reszta była przeznaczona na emeryturę dziadków.