Rozdział 867
Zachary'emu przeszło przez myśl, że Serenity osobiście wyniosła szklankę z kuchni. Nie rozbiła szklanki, mimo że napój był gorący. Woda musiała go rozgrzać.
Serenity była wściekła i dała mu afront, wciąż odmawiając wybaczenia mu. Niemniej jednak jej drobne gesty mówiły Zachary'emu, że Serenity nie była tak bezduszna, jak się wydawała.
Mając to na uwadze, Zachary poczuł się trochę lepiej.