Rozdział 63
Wciągnęła gwałtownie powietrze i natychmiast sprawdziła swoje ciało. Widząc, że nadal ma na sobie suknię, którą miała na sobie na bankiecie, poczuła nagle ulgę. Mojego ciała nikt nie dotknął…
Myra wstała z łóżka i poczuła zawroty głowy z powodu swoich dużych ruchów. Dlatego musiała trzymać się koca przez jakiś czas, zanim w końcu udało jej się wyjść z pokoju.
Gdy dotarła na pierwsze piętro, większość gości już wyszła.