Rozdział 104 Okrutny
Gdy się naprężyłam, spojrzałam na drzwi. Pojawił się Daniel i szeroko otworzył oczy.
Niespodziewane zobaczenie go sprawiło, że poczułam się nerwowo. Zacisnęłam chwyt na dwóch dużych walizkach, które ciągnęłam. Zawierały głównie ubrania i inne rzeczy, które zapamiętałam.
„Kochanie, wróciłaś!” Uśmiechając się ciepło, podszedł. „Kochanie…”