Rozdział 216 Głupia próba znalezienia pocieszenia
Spojrzałem na kuchnię i jadalnię, które umyłem przed umyciem twarzy. Jednak nie wróciłem do swojego pokoju. Zamiast tego poszedłem do pokoju Emily i położyłem się obok niej. Ku mojemu zaskoczeniu zasnąłem niemal natychmiast.
Emily już była obudzona i bawiła się lalkami, kiedy się obudziłam. Po chwili namysłu powiedziałam jej: „Przebierzmy się. Zabiorę cię na śniadanie, a potem do biura. Jeśli nie ma nic pilnego, możemy odwiedzić babcię i dziadka, okej?”
Emily ucieszyła się i zapytała, czy może zabrać ze sobą lalkę.