Rozdział 298 Tragiczna śmierć
Poczułem dreszcz przebiegający mi po kręgosłupie. Osoba, która jechała, żeby mnie spotkać, zginęła tragicznie w wypadku samochodowym. Podejrzewałem, że to nie mógł być tylko zbieg okoliczności. Co więcej, chciał się ze mną podzielić tylko informacjami o Atlasie, a Kennedy'ego to kosztowało życie.
Niepokojące było to, że osoba wyglądająca na wyrafinowaną i uprzejmą mogła umrzeć tak nagle. Zrozumiałem, że ten incydent był daleki od prostego.
Coraz bardziej niepokoiłem się, gdy patrzyłem, jak Grayson spieszy się, by zbadać sprawę. Zastanawiałem się również, dlaczego funkcjonariusze nie zapytali mnie o informacje dotyczące Atlasa.