Rozdział 501 Udawanie martwego
Wpatrywałem się w ochroniarzy. „A teraz się pojawiacie? Ta osoba nie należy do naszej społeczności. Jak się tu dostała? Zadzwońcie na policję!”
Ochroniarz, który dowodził, był przerażony, patrząc na Abby, która leżała nieruchomo na ziemi. Spojrzał na mnie, wyglądając na nieco bezradnego.
„Wtargnęła do prywatnego domu i nawet próbowała napaść. Wszyscy to widzieli! Zadzwońcie na policję!” – ponownie zwróciłem się do szefa ochrony.