Rozdział 710 Cud genetyki
Kontynuował: „Musieli zauważyć moment, w którym złapaliśmy Jarvisa, więc tak naprawdę byliśmy o krok za nimi”.
W końcu zrozumiałem, co zaplanował. Był podwójnie przygotowany, obawiając się, że jeśli nie osiągną celu, ich kolejny krok będzie zagrożony. Nie chodziło o wykluczenie rodziny Huffmanów.
„Musimy trzymać się naszych zasad w kontaktach z rodziną Huffmanów. Nie chodzi o wykluczenie”. Objął mnie mocniej ramieniem i delikatnie pogłaskał po plecach. „Wiem, że cię zawiodłem”.