Rozdział 748 Nieunikniony wypadek
Szybko ją podniosłam i kazałam jej usiąść obok siebie. „Jestem jego córką” – powiedziałam. Nawet nie wiem, dlaczego jej to powiedziałam.
Była oszołomiona i spojrzała na mnie z niedowierzaniem. Instynktownie otarła moje łzy.
Potem uroczyście zapewniła mnie: „Powiem mojemu bratu, żeby go uratował, żeby mógł cię zobaczyć”.