Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 251 Maria zaczęła pracę
  2. Rozdział 252 On gotował
  3. Rozdział 253 Judy The Blunt
  4. Rozdział 254 Nóż został naostrzony
  5. Rozdział 255 Odwrotny wiwat
  6. Rozdział 256 Brak nowego materiału do kopiowania
  7. Rozdział 257 Proszę, przestań plagiatować
  8. Rozdział 258 Tylko ten jeden raz
  9. Rozdział 259 Herbata mleczna
  10. Rozdział 260 Powrót do Broome
  11. Rozdział 261 Ciotka Patricia
  12. Rozdział 262 Jesteś szefem
  13. Rozdział 263 Wyruszenie
  14. Rozdział 264 Poduszka
  15. Rozdział 265 Brama rodziny Smith
  16. Rozdział 266 Ona jest bardziej doskonała
  17. Rozdział 267 Młodsze pokolenie rodziny Smith
  18. Rozdział 268 Maria brzmiała jak złe wieści
  19. Rozdział 269 Prezenty
  20. Rozdział 270 Powiedz prawdę przez przypadek
  21. Rozdział 271 Rozmowa ojca z córką
  22. Rozdział 272 Ciało jego wnuczki
  23. Rozdział 273 Koniec życia
  24. Rozdział 274 Test ciążowy
  25. Rozdział 275 Ciało i krew
  26. Rozdział 276 Wygadaj się
  27. Rozdział 277 Córka we śnie
  28. Rozdział 278 Test ciążowy
  29. Rozdział 279 Wiedział to od samego początku
  30. Rozdział 280 Wyniki testów
  31. Rozdział 281 Pozwól mi zrobić to samo
  32. Rozdział 282 Wytrwałość
  33. Rozdział 283 Kłopotliwy
  34. Rozdział 284 Podsłuchiwanie prawdy
  35. Rozdział 285 Córka synowska
  36. Rozdział 286 Mistrz M i Mistrz Night współpracują
  37. Rozdział 287 Gotowość do stawienia czoła rzeczywistości
  38. Rozdział 288 Wizyta
  39. Rozdział 289 Książka jako prezent
  40. Rozdział 290 Hołd dla Mii
  41. Rozdział 291 Czy Mia jest członkinią rodziny Smith?
  42. Rozdział 292 To była ona!
  43. Rozdział 293 Planowanie spotkania z ciocią Lorraine
  44. Rozdział 294 Nocleg
  45. Rozdział 295 Prezent dla cioci Lorraine
  46. Rozdział 296 Blisko prawdy
  47. Rozdział 297 Etykieta przy stole
  48. Rozdział 298 Rzeczywiście jak księżniczka
  49. Rozdział 299 Prawda czy wyzwanie
  50. Rozdział 300 Trzymanie się za ręce przez dziesięć sekund

Rozdział 4 Przerwa

Zanim Lily zdążyła cokolwiek powiedzieć, dostojnie wyglądająca kobieta weszła i poklepała Vivian po ramieniu.

„Już jest tak późno. Żadnych przekąsek o północy” – skarciła go.

Vivian wysunęła dolną wargę z rozczarowaniem. Potem westchnęła z rozczarowaniem i niechętnie powiedziała: „Dobrze, mamo...”

Kobietą tą była matka Vivian, Julie.

Pomimo eleganckiej sukienki i pochlebnego makijażu, emanowała chłodem. Gdy jej spojrzenie przesunęło się dookoła, jej oczy zwęziły się, jakby wyłapała coś nieprzyjemnego.

W chwili, gdy jej wzrok wylądował na misce popcornu na stoliku kawowym, na jej twarzy pojawiło się wyraźne obrzydzenie. Na dywanie leżało nawet kilka kawałków popcornu, jakby jakiś barbarzyńca przeszedł przez ich dom.

„Czy jesteś za to odpowiedzialny?”

Zauważywszy niezadowolenie w tonie gospodyni, Lily wpadła w panikę. Nie chciała stawić czoła gniewowi wściekłego szefa, więc postanowiła skłamać jak z nut. „Nie, proszę pani... To była panna Maria”.

„Ona po prostu zostawiła tam swoje śmieci? Gdzie ona jest?”

Brwi Julie uniosły się w zdziwieniu zmieszanym z irytacją. Jej pierwsze wrażenie o adoptowanej córce zostało natychmiast zburzone przez samolubne kłamstwa Lily.

Przełykając ciężko, Lily wyjąkała: „Miss Maria wyszła. Nie wiem, dokąd poszła”.

Julie pokręciła głową i nie chciała już nic więcej słyszeć. Następnie zwróciła się do męża z dezaprobatą. „Ona jest taka niesforna” – skomentowała z obrzydzeniem.

Z długą twarzą Bill westchnął i skinął głową. „Masz rację. Ustalę dla niej pewne zasady. Nie może po prostu robić, co chce, nie pod naszym dachem”.

Po wyrażeniu swojego rozczarowania para udała się do swojej sypialni na drugim piętrze.

Na zewnątrz krajobraz był zapierająco piękny. Rzeka mieniła się w świetle księżyca, a dźwięk płynącej wody był tak uspokajający.

Obszar ten był bez wątpienia dzielnicą willową dla bogatych. Mimo że Maria była sama, nie martwiła się o swoje bezpieczeństwo w najmniejszym stopniu.

Rodzina Jenkinsów nie wiedziała, że oprócz własnoręcznie złożonego laptopa Maria miała także telefon komórkowy.

Był matowoczerwony i nie miał żadnych oznaczeń marki, zupełnie jak jej laptop.

Ale mimo że nie miał żadnego logo, pod względem funkcjonalności i bezpieczeństwa ten telefon komórkowy znacznie przewyższał niemal wszystko inne na rynku.

Ten specjalny telefon komórkowy został wydany tylko hakerom najwyższego szczebla Heaven. Za pomocą tego urządzenia mogli uzyskać dostęp do najnowszych informacji w bazie danych Heaven w dowolnym momencie.

Rozkoszując się spokojem otoczenia, Maria odblokowała telefon i wysłała wiadomość do grupowego czatu Heaven.

Jej wiadomość składała się tylko z jednego zdania, ale natychmiast zapanował chaos. Brzmiała ona: „Od tej pory zawieszam wszystkie swoje interesy tutaj”.

„Co?! Dlaczego? Mistrzu M, co to ma znaczyć? Właśnie dostałem duże zamówienie od ogromnego przedsiębiorstwa. Muszą odbudować swoją wewnętrzną sieć. Miałem nadzieję, że ty możesz to zrobić. Nikt nie chce tego przyjąć, ponieważ praca jest tak wymagająca!”

„TO jest tylko tymczasowe, prawda? Kiedy wrócisz, Mistrzu M?” „Mam też mnóstwo klientów, którzy specjalnie o ciebie prosili”.

„To wszystko jest takie nagłe! Hmm... Daj mi zgadnąć... Mistrzu M, czy zakochałeś się w kimś i chcesz bardziej skupić się na waszym związku? Och, jaki szczęściarz!”

Jedyną informacją, jaką Maria ujawniła na swój temat, była jej płeć. Poza tym jej tożsamość była całkowitą zagadką dla personelu i jej kolegów hakerów.

„O czym wy, do cholery, mówicie? Właśnie skończyłam liceum. Nie mam czasu na coś tak trywialnego jak miłość. Cóż, szczerze mówiąc, jest szansa, że przestanę się uczyć. Niedawno przeprowadziłam się do Sheffield i zamierzam tu zacząć nowe życie”.

Maria nie znosiła, gdy ktoś ją okłamywał, i nie miała zamiaru kłamać.

Prawda jednak nie brzmiała przekonująco. Większość członków czatu grupowego uważała, że ona po prostu szuka wymówek.

„Ha-ha! Mistrzu M, jesteś zbyt zabawny. Świeżo upieczony absolwent liceum? Czy chcesz powiedzieć, że ja, absolwent prestiżowego uniwersytetu z tytułem doktora, zostałem zniszczony przez ucznia liceum na hackathonie Heaven trzy lata temu? Bzdura!”

„Czyż Mistrz Night nie zrobił sobie przerwy? Powiedział, że zawiesi pracę, ponieważ miał wypadek samochodowy i potrzebował czasu na rekonwalescencję”.

„Och, racja. Pamiętam to! Zaraz po tym, jak Master Night ogłosił, że robi sobie przerwę, zaatakował nas zagraniczny haker. Ale Master Night pojawił się znikąd i bez najmniejszego wysiłku zajął się atakującym! Gdyby nie ten haker, dalibyśmy się nabrać na genialny podstęp Master Night!”

„Prawda! Przypuszczam, że mistrzowie są tak samo dobrzy w oszustwie, jak w hakowaniu!”

„Ha-ha! Chyba wiem. Kobiety nigdy nie ujawniają swojego prawdziwego wieku. Więc to trochę jak 30 nigdy, 18 na zawsze! Mam rację, Mistrzu M?”

Podczas gdy Maria czytała wiadomości na czacie, mogła tylko bezradnie potrząsnąć głową, a słaby uśmiech szarpał kąciki jej ust. Chociaż nie znali się osobiście, sprawili, że poczuła ciepło i przynależność.

„Witamy w Sheffield.”

Brwi Marii poszybowały w górę, gdy tylko przeczytała tę prywatną wiadomość.

تم النسخ بنجاح!