Rozdział 143 Dzikie i zdziczałe
Punkt widzenia Moore’a
Gdy miałem odpowiedzieć Hartowi, nagle zamilkłem, gdy nagle dostrzegłem jakiś ruch w cieniu.
Zanim mogłem zareagować, niespodziewanie pojawił się rozmazany ruch, dziki, dziki warkot przeciął powietrze.