Rozdział 214 Formalność
Punkt widzenia Reynoldsa
Zazdrość paliła mnie w żyłach na samą myśl o Starr w ramionach innego mężczyzny – i nie byle jakiego mężczyzny, ale Moore’a, osoby, która ją skrzywdziła i roztrzaskała na kawałki.
Już samo wyobrażenie sobie związku Starr i Moore'a wystarczy, żeby doprowadzić mnie na skraj szaleństwa; czyż nie byłoby o wiele gorzej, gdyby to wszystko działo się na moich oczach?