Rozdział 271 Zeznania
Punkt widzenia Starra
Zatrzymałem się w drzwiach, moja ręka zawisła nad klamką, gdy odwróciłem się, by stanąć z nią twarzą w twarz. Ton Anyi był naglący, ale stanowczość w jej spojrzeniu wywołała dreszcz wzdłuż mojego kręgosłupa.
Coś w jej oczach sprawiło, że poczułem się nieswojo, jakby miała zamiar wyjawić mi coś, na co nie byłem przygotowany.