Rozdział 105
„Widzicie, jesteście moimi najlepszymi przyjaciółmi. Ostatnio coś zepsułam, więc zaprosiłam was tutaj na obiad, mając nadzieję, że mi wybaczycie. To była pomyłka. Przepraszam” – powiedziała Shelia, nieświadoma obecności Debry. Debra siedziała w kącie, cicho słuchając przeprosin Shelii.
„Mój chłopak kupił mi dom tuż naprzeciwko kampusu. Życie w pojedynkę jest nudne. Dlaczego nie zamieszkasz ze mną? W końcu jesteście moimi najlepszymi przyjaciółmi” – powiedziała szczerze Shelia, trzymając ich za ręce. Debra niemal wybuchnęła głośnym śmiechem.
„Więc Juan był tym chłopakiem, o którym mówiła Shelia.