Rozdział 109
„Panie, pani Nichols jest tutaj” – szepnął Joe do Juana.
Juan zmarszczył brwi, zauważywszy Debrę w chwili, gdy weszła. Marion szła za nim, widok, który go zirytował.
Debra i Erica szły ręka w rękę, rozmawiając i śmiejąc się. Kątem oka dostrzegła Shelię i pozostałych.