Rozdział 165
„Chodź ze mną” – powiedziała Marion, prowadząc ją w ustronny kąt.
Tam czekała wizażystka.
Debra usiadła przed lustrem, patrząc, jak Marion, już w przesadnym makijażu, bada swoje odbicie. Zachichotała: „Nawet bez maski nie poznałabym cię w takim stanie”.