Rozdział 177
„Ty gówniarzu, zamknij się!” – warknął Ralph, patrząc na niego gniewnie.
Stanley mądrze zachował milczenie, wiedząc, że nie będzie już dłużej prowokował ojca.
Debra miała nadzieję, że Stanley dojrzał podczas pobytu w więzieniu, ale wyglądało na to, że nadal był tą samą niedojrzałą i pełną urazy osobą, którą zawsze był.