Rozdział 181
Marionowi gardło się zatrzęsło. Wyciągnął rękę i podtrzymał szyję Debry. Gdy miał ją zaciekle pocałować, Marion odzyskał zmysły. Tłumiąc pożądanie w oczach, powiedział chrapliwym głosem: „Jeśli nadal będziesz tak myśleć, gdy będziesz trzeźwa, nie puszczę cię, ale... nie teraz”.
Oczy Debry pozostały zdezorientowane. Ręka Marion uderzyła Debrę w szyję, a ona zemdlała w jego ramionach w następnej sekundzie.
Marion owinął Debrę szczelnie ręcznikiem, po czym wziął ją na ręce.