Rozdział 188
Shelia gorączkowo wyciągnęła telefon, żeby zadzwonić do Juana, podczas gdy Joe stał obok i chłodno patrzył. „Pani Miles, proszę się nie fatygować. Pan Nichols nie odbierze telefonu”.
Shelia nie mogła w to uwierzyć i dzwoniła do Juana jeden po drugim, ale nie było odpowiedzi.
Całkowicie zdruzgotana Shelia uklękła, jakby szukała pomocy, ciągnąc Joego za rękaw. „Joe, proszę, pomóż mi. Nie mogę po prostu tak odejść. Czy możesz zadzwonić do pana Nicholsa?”