Rozdział 225
Gdy Hester wycofała się z pokoju, Juan zwrócił się do Debry, jego głos był niski. „Czy ty wcale nie jesteś zła?”
Debra wzruszyła ramionami. „Czemu miałabym się złościć? Nie jestem ślepa, Juan. Widziałam, jak celowo wylała tę herbatę. To nie twoja wina”.
Weszła do pokoju akurat na czas, by zobaczyć, jak Juan opiera się zalotom Hester.