Rozdział 252
W mieście Seamar niewielu odważyło się sprzeciwić Juanowi, a co dopiero włamać się do jego telefonu.
„Natychmiast wezwijcie do tego dział techniczny” – powiedział. „Chcę wiedzieć, kto za tym stoi”.
„Tak, proszę pana” – odpowiedział Joe, pośpiesznie biorąc telefon i wybiegając z biura.