Rozdział 259
Gra aktorska Clarissy była daleka od przekonującej. Jej oczy nerwowo rzucały spojrzenia.
Juan zmarszczył brwi. „To ona?” zapytał, zwracając się do Joego.
Joe skinął głową. „Tak, zmówiła się z porywaczami”.
Gra aktorska Clarissy była daleka od przekonującej. Jej oczy nerwowo rzucały spojrzenia.
Juan zmarszczył brwi. „To ona?” zapytał, zwracając się do Joego.
Joe skinął głową. „Tak, zmówiła się z porywaczami”.