Rozdział 270
Twarz Michaela rozświetliła się radością i ulgą. Zrobił krok naprzód, obejmując ją ciasno, potrzebując upewnić się, że jest prawdziwa, a nie tylko wytworem jego wyobraźni.
Debra delikatnie poklepała go po plecach. „Obiecałam, że będziesz wybitnym aktorem i supergwiazdą. Nie cofnę słowa”.
Michael odsunął się, jego radość przeobraziła się w szeroki uśmiech. Wiedział, że Debra nie zostanie tak łatwo pokonana.