Rozdział 275
W dniu pogrzebu Shelia pojawiła się w czarnej sukience. Jej brzuch był nadal płaski, ale wypchnęła go, aby podkreślić stan ciąży. Chciała, aby wszyscy wiedzieli, że nosi w sobie dziedzica rodziny Nichols.
Melody powitała przybywających gości godnym skinieniem głowy, ale jej wzrok nerwowo przeskakiwał dookoła. Juan był wyraźnie nieobecny.
Zwróciła się do Sheilii i zapytała: „Gdzie jest Juan?”