Rozdział 289
„Wiem” – mruknęła Debra, której myśli były skupione tylko w połowie na rozmowie.
Ze swojej pozycji na korytarzu widziała Mariona w jej pokoju, przesuwającego palcami po zdjęciach z dzieciństwa rozrzuconych na jej biurku.
„Marion!” – zawołała, wpadając do pokoju i odkładając zdjęcia.