Rozdział 291
To oszczędziłoby Debrze mnóstwa kłopotów.
Telefon Bena zabrzęczał. Wyciągnął go, spojrzał na ekran i szybko schował z powrotem do kieszeni.
Ben pracował dla Marion, więc rzadko widywała go tak zdenerwowanego.
To oszczędziłoby Debrze mnóstwa kłopotów.
Telefon Bena zabrzęczał. Wyciągnął go, spojrzał na ekran i szybko schował z powrotem do kieszeni.
Ben pracował dla Marion, więc rzadko widywała go tak zdenerwowanego.