Rozdział 447
Debra odebrała telefon i usłyszała po drugiej stronie zaniepokojony głos Hannah. „Program jest dziś po południu. Czy coś się stało? Czy mam wysłać kogoś, żeby cię odebrał?”
Debra spojrzała na Marion siedzącego naprzeciwko niej, zauważając jego rozbawiony uśmiech. Szybko odwróciła wzrok, czując lekki rumieniec na policzkach.
„Nie ma potrzeby. Po prostu wstałam późno” – powiedziała, starając się zachować spokojny głos. „Wrócę wkrótce”.