Rozdział 490
Damy z wyższych sfer kręciły się wokół Sheilii niczym pszczoły wokół miodu, a ich kieliszki dzwoniły w niekończących się toastach.
Ashley, której oczy biegały jak u kolibra, dostrzegła swoją szansę i wpadła. Zdjęła kieliszek wina z pobliskiej tacy i z uprzejmym uśmiechem podała go Sheili.
„Panno Blair, twoja reputacja cię wyprzedza. Muszę powiedzieć, że plotki nie oddają sprawiedliwości twojej urodzie. Proszę, pozwól mi wznieść toast za ciebie” – wykrzyknęła, jednym płynnym ruchem opróżniając wino.