Rozdział 536
Melody otworzyła jedno z pudełek na biżuterię i wyjęła szafir, którego głęboki, błękitny blask hipnotyzował. „Ten szafir sam w sobie jest wart miliard. Jutro zaniesiesz go do rodziny Vargas. Niech dobrze zobaczą, jak wygląda prawdziwe bogactwo”.
Sophie wykrzyknęła: „Ten szafir to pamiątka rodzinna, prawda? Mówią, że kiedyś należał do rodziny królewskiej. Jest zbyt cenny”.
Melody machnęła ręką. „Mam w tej walizce rzeczy, które są warte o wiele więcej. Debra chce mnie wysuszyć, ale czy ona w ogóle zdaje sobie sprawę, z kim ma do czynienia? Miliard dolarów to nic. Daj jej to. A kiedy mnie zabraknie, ani cent z tego nie trafi w jej ręce”.